▼
środa, 3 listopada 2010
MAKOWO-MIGDAŁOWE MUFINKI BEZ MĄKI
Moje wielkie makowe odkrycie. Szukałam przepisu na ciasto bez mąki i natknęłam się na ten przepis. Wyszło rewelacyjnie – ja nie jestem wielką miłośniczką maku, ale te mufinki są naprawdę doskonałe: jednocześnie wilgotne i puszyste, i po prostu bardzo smaczne. Ponieważ miałam do wykorzystania mak mielony, zmieniłam nieco oryginalny przepis – dzięki temu nie trzeba maku moczyć, chociaż użycie całych ziaren zapewnia chyba lepszy efekt wizualny. Bardzo polecam wszystkim wielbicielom maku i nie tylko.
MAKOWO-MIGDAŁOWE MUFINKI BEZ MĄKI
Składniki (na około 12-14 mufinek):
150 g miękkiego masła
5 dużych jajek
1 niepełna szklanka cukru (u mnie 2/3 szklanki ksylitolu)
1,5 szklanki mielonych migdałów
1,5 szklanki mielonego maku
1 łyżeczka proszku do pieczenia
(1 łyżeczka ekstraktu z wanilii)
¼ łyżeczki soli
Wykonanie:
Wymieszać mak, migdały i proszek do pieczenia. W dużej misce ubić masło z cukrem, dodać żółtka i wanilię, dokładnie zmiksować. Dodać mieszankę makowo-migdałową i dokładnie wymieszać. Osobno ubić białka z solą, po czym delikatnie wmieszać do ciasta. Ciasto przełożyć do przygotowanych foremek na mufinki (zamiast foremek na mufinki można też wykorzystać keksówkę). Piec w piekarniku nagrzanym do 180°C przez ok. 15-18 minut (lub 20-25 minut w przypadku keksówki). Studzić na kratce. Smacznego!
moje smakowe klimaty :)
OdpowiedzUsuńooo fajny pomysł na muffinki. Muszę spóbować :-)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się te bezmączne muffiny :)
OdpowiedzUsuńAle super! Musze je koniecznie upiec:) Pzdr Aniado
OdpowiedzUsuńUpiekłam! Naprawdę łatwe i pyszne. Pozwalam sobie zamieścić Twój przepis na moim blogu :) Pzdr Aniado
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że ktoś skorzystał i w dodatku smakowało!
OdpowiedzUsuńWitaj, dziękuję za cudowny przepis! Jakiś czas temu kupiłam mak i czekał w szafce, aż nadejdzie jego chwila :) mielone migdały zastąpiłam mielonymi orzechami- nie robiłam jeszcze z migdałami, ale wg mnie z orzechami pyyychaaa! Jeszcze jedna zmiana- korzystałam z fruktozy, akurat miałam w domu, dałam trochę mniej niż 1/2 szklanki. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper, że wyszyły dobre - z orzechami na pewno też są świetne. Miło mi, że komuś się przydają te przepisy:)
OdpowiedzUsuń