▼
wtorek, 6 grudnia 2011
PIERNIK PRZEKŁADANY DLA WEGAN I ALERGIKÓW
Ciasto, któremu za bazę posłużył przepis na miodownik. I o ile miodownik wyszedł smaczny, to uważam, że piernik wyszedł pyszny. Miałam gości, którzy bynajmniej nie są na żadnej diecie i chwalili, że bardzo dobry. Jeśli nie musicie nic ograniczać, zróbcie to ciasto z miodem pszczelim i mlekiem krowim, a na pewno nie pożałujecie. Bardzo polecam na świąteczny stół.
PIERNIK PRZEKŁADANY
Ciasto:
- 1/2 kg mąki pszennej
- 1/2 szklanki miodu sztucznego (lub syropu słodowego)
- 1/2 szklanki oleju
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- kilka łyżek mleka roślinnego (u mnie ryżowe)
- po łyżeczce cynamonu, zmielonych goździków i imbiru
- słoik powideł śliwkowych
- ok. 2 łyżki cukru pudru wymieszane z 1 łyżeczką cynamonu
Do mąki wymieszanej z proszkiem, sodą i przyprawami dodać olej, posiekać. Dodać syrop słodowy lub miód, mleko i stopniowo wodę do uzyskania miękkiego ciasta. Upiec 2 placki na dużej blasze w temp. 180°C (pieką się szybko, trzeba uważać, by ich nie przypalić). Placki powinny być cienkie, takie są najsmaczniejsze. Zimne placki przekroić na pół, smarować powidłami i gorącą masą, a ostatni placek posypać przez sitko cynamonowym cukrem pudrem. Ciasto schłodzić przez noc w lodówce.
Masa:
- 4 szklanki mleka roślinnego (u mnie ryżowe waniliowe)
- 1/2-3/4 szklanki kaszy manny
- 3/4 szklanki syropu słodowego lub miodu sztucznego
- cukier waniliowy
- 2 łyżki margaryny bezmlecznej
Zagotować 3 szklanki mleka z cukrem waniliowym oraz syropem słodowym lub miodem, dodać wymieszaną kaszę w 1 szklance mleka i margarynę. Gotować kilka minut.
Smacznego!
Warto rozważyć taką propozycję:) Choć chyba już się nie wyrobię, bo planowałam makowiec, to Twój piernik kusi, oj, kusi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O jeny! Ale świetny. Takie warstwowe ciasta są najlepsze, szczególnie gdy pachną świętami :)
OdpowiedzUsuńPincake - zrób koniecznie, robi się szybko, a nie postoi:) Nasz zniknął jak sen złoty.
OdpowiedzUsuńo jej , bardzo kusząca propozycja
OdpowiedzUsuńWitam, Chciałabym upiec ten piernik na święta, lecz nie jestem do końca pewna kilku rzeczy... W przepisie jest napisane, żeby upiec dwa placki i przekroić je na pół, a na zdjęciu widać 3. I jakiej wielkości była Pani forma do pieczenia? I czy można dodać zamiast słodu czy miodu cukru trzcinowego? I trzeba zmieniać ilość? Jakiej wielkości był słoik powideł? I o jakich wiórkach mowa przy przepisie na masę? Przepraszam za tak dużo pytań :( Ale wygląda bardzo smakowicie, a zależy mi na pierniku wegańskim na święta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Lee Lena: Chyba ponumeruję odpowiedzi, bo faktycznie trochę tego jest;) Chyba czasami zapominam, że nie wszyscy lubią improwizować w kuchni i dlatego moje przepisy nie są aż tak dokładne:)
OdpowiedzUsuń1. Ja upiekłam dwa placki i zrobiłam z nich trzy spody (jeden łączony w środku), ale wtedy zostało mi trochę masy niewykorzystanej, dlatego lepiej pokroić na 4.
2. Nie pamiętam w której foremce piekłam (to było rok temu), ale wydaje mi się, że w takiej, która ma mniej więcej 20x40 cm.
3. Lepiej na pewno użyć miodu sztucznego lub melasy etc. bo wpływa to nie tylko na smak, ale również na konsystencję ciasta. Myślę jednak, że można by go zamienić na cukier, ale być może trzeba by wtedy dodać jeszcze trochę płynu. Ilość dałabym podobną.
4. Słoik powideł standardowy dżemowy (nie mam teraz żadnego kupnego w domu, żeby sprawdzić ile to jest wagowo, ale jakoś ok. 300g)
5. Za wiórki przepraszam, zaraz je usunę - kopiowałam przepis na masę z innego przepisu, który był z kokosem. Tutaj wiórki nie są potrzebne.
Ten piernik piekłam 2 razy i bardzo nam smakował, ale trzeba go upiec dzień przed podaniem, żeby blaty zdążyły zmięknąć od masy. Pozdrawiam, proszę dać znać, czy wyszedł i wesołych Świąt!
Zrobiłam i wyszedł ;) Bardzo smaczny,dziękuję za przepis ^^
UsuńLee Lena: Bardzo się cieszę:) Dzięki, że dałaś znać, bo byłam ciekawa.
OdpowiedzUsuń