▼
poniedziałek, 20 lutego 2012
CIASTO Z POLEWĄ KARMELOWĄ również w wersji wegańskiej dla alergików
Karmel to jedna z niewielu rzeczy, które nie uczulają, bo co ma uczulać w cukrze? Ponieważ polewa jest bardzo słodka (jak to karmel), ilość cukru w samym cieście trzeba zredukować. Inspirację do przepisu na polewę znalazłam w amerykańskim zbiorze przepisów, ale zmieniłam proporcje (tam kazali dodać prawie 2 szklanki cukru pudru!!! – nie wiem po co). Polewę można wykorzystać do dowolnego, ulubionego ciasta.
CIASTO Z POLEWĄ KARMELOWĄ również w wersji wegańskiej dla alergików
Ciasto (biszkopt od Pincake ze zredukowaną ilością cukru)lub inne ulubione:
2 szklanki mąki
3 łyżki brązowego cukru
3 łyżki białego cukru
cukier waniliowy
4 łyżki mąki ziemniaczanej (tym razem zapomniałam dodać, ale ciasto i tak wyszło)
8 łyżek oleju
1 łyżka spirytusu
1 i 1/3 szklanki mleka (jakiego kto może: koziego, roślinnego – pewnie nawet po prostu wody)
2 kopiate łyżeczki proszku do pieczenia BIO (lub1 łyżeczka sody i 1 łyżeczka kamienia winnego lub 1 łyżeczka proszku do pieczenia i 1 łyżeczka sody)
Suche składniki zmieszać, dolać olej, spirytus i mleko, wymieszać całość. Piec ok. 45 minut w 180°C (do suchego patyczka).
Polewa karmelowa:
¼ kostki margaryny bezmlecznej, lub kto może, ok. 60g masła
½ szklanki brązowego cukru
3 łyżki mleka (jakiego kto może: koziego, roślinnego – pewnie nawet po prostu wody)
2/3 szklanki cukru pudru
Dekoracja (niekoniecznie):
płatki migdałów uprażone na suchej patelni
Margarynę roztopić w garnuszku, dodać cukier brązowy i mieszając gotować ok. 2 minut. Zdjąć z ognia, dodać mleko, mieszać do rozpuszczenia cukru. Dodać cukier puder, utrzeć na gładką masę (najlepiej mikserem). Odczekać kilka chwil aż polewa zacznie gęstnieć i polać nią upieczone i wystudzone ciasto (polewa później zastyga na cieście). Posypać prażonymi płatkami migdałów (jeśli je dajemy). Smacznego!
ach, ależ ono wygląda!
OdpowiedzUsuńcudowna polewa.
No tak, akurat nie dziwię się, że podoba się Karmel-itce;)
OdpowiedzUsuńAle smakowite! Wypróbuję na pewno!
OdpowiedzUsuńupiekłam ciasto wg tego przepisu i było smaczne, ale wskoczył mi zakalec, a polewy karmelowej wyszło zdecydowanie za dużo. Co do polewy to po prostu trzeba zredukować ilość składników, a co do zakalca... poradzisz mi coś?;) co można zrobić, żeby go uniknąć? dłużej miksować, żeby się napowietrzyło? dodać trochę octu winnego?
OdpowiedzUsuńManzanilla: Kurczę, naprawdę nie wiem. Ja piekłam z tego przepisu kilka razy i nigdy zakalec mi nie wyszedł. Nawet właśnie sądziłam, że dzięki brakowi jajek to ciasto zawsze musi wyjść - a tu się okazuje, że niestety nie. Co do octu, to można by spróbować, bo faktycznie w wielu wegańskich ciastach się pojawia. Może jeszcze Pincake coś poradzi, bo biszkopt jest z jej bloga (Trochę Inna Cukiernia). A co do polewy, to kwestia gustu - ja wykorzystałam całą, ale jestem straszny pies na karmelowe słodkości.
OdpowiedzUsuń