Tak wyglądał nasz tegoroczny (wrześniowy) tort. Jak zwykle ostatnio nie miałam czasu na pracochłonne dekoracje, nie wymyślałam też żadnego nowego przepisu. Tort miał masę waniliową, ale został oblany czekoladą (niestety nie hipoalergiczną), co okazało się dużym błędem, bo syn nieprzyzwyczajony do czekolady sklasyfikował ją jako „pupę”, którym to terminem określa wszystko, co mu się nie podoba. Nie muszę chyba dodawać, że w związku z tym czekolady nawet nie spróbował, więc go i nie uczuliła. Przepisy na moje najlepsze torty dla alergików: waniliowo-brzoskwiniowy tutaj, karbowo-wiśniowy (Czarny Las) tutaj i kawowo-makowy tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz