środa, 5 września 2012

GALARETKA Z BITĄ ŚMIETANĄ dla wegetarian i alergików

 

Kuzynka, odwiedzając północne rejony Polski, wynalazła mi taki oto produkt:




zobacz pwiększenie

Wydawało mi się, że będzie to rewolucja, szczególnie dla wegan, bo smakuje jak coś pomiędzy bitą śmietaną a Śnieżką, a wydawałoby się, że mleka nie zawiera wcale. Jednak po bliższej analizie składu, okazało się, że Milla zawiera kazeinian sodowy, który - jak wyczytałam - zawiera białko mleka. Ponieważ jednak dostałam od Basi całą zgrzewkę tego dobra, zaczęłam eksperymentować i odkryłam, że nas Milla nie uczula (ja jadłam w większej ilości, a potem karmiłam młodego; młody lizał też po trochu i go nie wysypało - przynajmniej nie bardziej niż zazwyczaj;-). Widocznie zawartość białka krowiego jest tam naprawdę znikoma. Tak więc rewolucji może nie ma, ale mimo wszystko otworzyły się nowe możliwości. Kuzynka twierdzi, że Milli używa z powodzeniem jej koleżanka, która ma wszelkie możliwe alergie i nietolerancje - to właśnie w ten sposób się o niej dowiedziała. Jeśli więc macie jak zdobyć Millę, która jest chyba produktem lokalnym (Suwałki), polecam wypróbować. Tak więc deser nie był niestety wegański, ale wegetarianie już mogą się połasić, bo użyłam Galaretki "na szybko" Delecty, która jest na bazie roślinnej. Jeśli do całości dorzucimy pokrojone owoce, zyskamy naprawdę szybki i smaczny deser. Smacznego! Basiu, jeszcze raz bardzo Ci dziękuję!

2 komentarze:

  1. Widocznie jesteście uczuleni na inne białko a nie na kazeinę:) Szczęściarze, u nas kazeina odpada, a miałam taką ochotę na mleko gryczane w proszku:/

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda, ze względu na weganizm myślałam, że budżetowa wersja kremówki się trafi, a tu klops :C

    OdpowiedzUsuń