Bardzo fajne ciasto, lekkie i
owocowe, w dodatku efektownie wyglądające. Z osób, które go spróbowały, już
dwie poprosiły mnie o przepis. Jest z nim nieco zachodu, ale za to można
zrobić wrażenie na gościach. Z podanych proporcji wychodzi solidna porcja. Oryginalny
przepis znaleziony tutaj.
KOLOROWIEC
DLA WEGAN I ALERGIKÓW
Ciasto:
Z
tego lub jeszcze lepiej z
tego przepisu (tylko w tym drugim przypadku musimy zwiększyć
ilość cukru) pieczemy dwa duże blaty na szerokość całej blachy do ciastek
(ciasto można rozwałkować cienko już na papierze do pieczenia i przenieść
całość na blachę), po czym jeszcze ciepłe przekrawamy na pół, żeby otrzymać w
sumie 4 blaty.
Masa pomarańczowa:
- 600 ml soku Pysio (oryg.: marchew, banan, jabłko; ja dałam marchew,
brzoskwinia, jabłko)
- 2 budynie śmietankowe
Masa zielona:
- 600 ml soku Pysio ( banan, jabłko, kiwi )
- 2 budynie śmietankowe
Masa biała:
- 600 ml soku Pysio ( oryg.: banan, jabłko, brzoskwinia; ja dałam sok
bananowy )
- 2 budynie śmietankowe
Dodatkowo:
Lukier (z cukru pudru i wody lub, jak u mnie z cukru pudru i likieru Blue
Curaçao) + kolorowa posypka do dekoracji.
Wykonanie:
Każdą masę zrobić kolejno w ten sam sposób. Połowę soku zagotować, w
połowie rozprowadzić budynie. Budynie gotować na soku (nie martwcie się, jeśli
masa początkowo się „zgluca” – po chwili mieszania wszystko się wygładza).
Ciepłą masę rozprowadzać na placku i przykrywać kolejnym. Wierzch wystudzonego ciasta
udekorować lukrem. Ciasto jest najlepsze na drugi i trzeci dzień. Pierwszego
dnia placki są twarde, muszą zmięknąć od wilgoci w masach, a po trzecim dniu
robią się już nieco za wilgotne. Smacznego!