Najlepszy
z moich
tegorocznych świątecznych wypieków. Młody chodził i tylko wołał „katko,
katko”
(czyt. „ciastko, ciastko” – przyp. tłum. ;-), a córka próbowała mnie
szantażować:
„zrobię to, jeśli mi ukroisz kokosowca”. Ciasto oczywiście nie nadaje
się dla osób uczulonych na kokos:( Pozostałym bardzo polecam.
KOKOSOWIEC dla wegan i alergików
Ciasto:
- 1/2 kg mąki pszennej
- ok. 1/3-1/2 szklanki wiórków kokosowych (najlepiej
drobniutkich)
- 1/2 szklanki lejącego słodziwa (syropu słodowego, miodu sztucznego, melasy etc.)
- 1/2 szklanki oleju
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- kilka łyżek wody
Do mąki wymieszanej z wiórkami, proszkiem i sodą dodać olej, posiekać. Dodać syrop słodowy lub miód i stopniowo dolewać wodę mieszając całość (najlepiej ręką) do uzyskania miękkiego ciasta. Podzielić na pół, rozwałkować (najlepiej od razu na papierze do pieczenia). Przełożyć do dużej blaszki, upiec 2 placki w temp. 180°C (ok. 10-15 minut na placek - pieką się szybko, trzeba uważać, by ich nie przypalić).
- 1/2 szklanki lejącego słodziwa (syropu słodowego, miodu sztucznego, melasy etc.)
- 1/2 szklanki oleju
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- kilka łyżek wody
Do mąki wymieszanej z wiórkami, proszkiem i sodą dodać olej, posiekać. Dodać syrop słodowy lub miód i stopniowo dolewać wodę mieszając całość (najlepiej ręką) do uzyskania miękkiego ciasta. Podzielić na pół, rozwałkować (najlepiej od razu na papierze do pieczenia). Przełożyć do dużej blaszki, upiec 2 placki w temp. 180°C (ok. 10-15 minut na placek - pieką się szybko, trzeba uważać, by ich nie przypalić).
Masa (wychodzi jej sporo – ja rozsmarowałm wszystko, ale wystarczyłoby masy z 3 szklanek mleka):
- 4 szklanki mleka roślinnego (u mnie orkiszowe)
- 3/4 szklanki kaszy manny (dałam błyskawiczną)
- 3/4 szklanki cukru
- 10 dag wiórków kokosowych
- cukier waniliowy (najlepiej z naturalną wanilią)
- 2 łyżki margaryny bezmlecznej lub masła klarowanego
Zagotować 3 szklanki mleka z cukrem i cukrem waniliowym, dodać kaszę wymieszaną w 1 szklance mleka i tłuszcz. Gotować kilka minut (kaszę błyskawiczną tylko „zabulgotałam”). Dodać wiórki, wymieszać, trzymać na ogniu jeszcze chwilę.
Dodatkowo:
- kilka łyżek cukru pudru
- odrobina wody
- wiórki kokosowe do posypania ciasta
Z cukru pudru i wody ukręcić lukier. Zimne placki przekroić
na pół, połówki przekładać gorącą masą, a ostatni placek polać lukrem i posypać
wiórkami. Ciasto schłodzić przez noc w lodówce. Smacznego!
Rewelka, zapisuję do zrobienia!
OdpowiedzUsuńJeśli zrobisz, to daj znać, czy smakowało. Ja już je piekłam drugi raz, ale za pierwszym razem nie zdążyłam cyknąć fotek.
UsuńZ przyjemnością informuję, że nominowałam Twój blog do Liebster Blog :-)
OdpowiedzUsuńhttp://strong-mamong.blogspot.com/2013/04/liebster-blog.html
zapraszam do zabawy i pozdrawiam!!!
Bardzo dziękuję:) Gdybym miała trochę więcej czasu chętnie dołączyłabym do zabawy, ale obecnie nie da rady. Ledwie znajduję chwilę po nocy, żeby choć raz w tygodniu przygotować nowy wpis na oba blogi, a i to nie zawsze mi się udaje:(
UsuńCzy można pominąć 2 łyżki margaryny lub masła? Czy można je zastąpić innym tłuszczem, np. olejem? :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że można zaryzykować pominięcie, a jeśli podmieniać, to lepiej na jakiś tłuszcz o konsystencji stałej, np. olej kokosowy lub palmowy.
UsuńBardzo dziękuję. Tak też (za jakiś czas) zrobię :)
OdpowiedzUsuń